niedziela, 13 maja 2018

Inaczej

Zupełnie niż wczesną wiosną... Będę czekała na zimę.

Tym razem zacznę od Shanti :)

Bo była absolutnie cudowna w swoim delektowaniu się i bawieniu się wodą :D... Jednak coś w tym jest, że człowiek wybiera sobie psa do siebie podobnego... Uwielbiam wodę tak samo jak ona :D... :), tyle, że ja jeszcze oprócz chlapania - co Shanti czyniła z lubością i dla samego chlapania :D (podobna w  tym do delfina), popłynęłabym w dal.. :)...
Po tym, przy długim jak na bloga fotograficznego wstępie, czas na zdjęcia owego cudu, jakim jest ów pies ;).