niedziela, 12 kwietnia 2020

Wielkanocny poranek

Czyli zobaczyć łabędzie :D....


Nie wiem jak wybrać kilkanaście zdjęć spośród kilkudziesięciu ;), ale po kolei :D
Jeszcze przed domem


W drodze :)


Pierwszy staw :)


 W opuszczonym domu, opuszczony wózek...

Jeszcze staw


I gdy dochodziłam do kolejnych stawów spłoszyłam sarny...

Odwróciłły łebki na pożegnanie :)

I nad stawem... Światło jeszcze poranne, choć jak się okazuje o 7 słońce już wysoko





Wiosna

I jest tata :)


Mama śpi :)



Wyglądał przepięknie!!!

A gdy podeszłam do gniazda łabędzica też już w gotowości



Zmiana perspektywy


I jeszcze z tej strony :)



No dobra, wracamy ;)



Lis!

Szuwary

Jeszcze rzut, słońce zdążyło się podnieść... Godzinę spędziłam nad stawami ;)

W drodze powrotnej



Kocham tego psa :)


Na reszcie może pobiegać... :)



Dziękujemy za uwagę i życzymy radości!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz